Obserwatorzy

poniedziałek, 28 stycznia 2013

Zaczynam ferie

druga sprawa czy ja odpocznę z moja wesołą trójką, no ale to juz inna bajka...
wydziergałam dla sister petrolowy zestaw zimowy ale zdjęcia się robią....dla szwagra czarny zestaw zimowy sie robi , jeszcze golfik....dla koleżanki robię czapkę ...mąż zamówił czapkę z nausznikami, bo wczoraj zmarzły mu uszy na sankach:) a dziecko nr1 chce kominiarkę, bo mu policzki marzną.... no ja nie wiem zima się w tym roku nie skończy?:)
Nasza kota też jeszcze w trybie zimowym śpi po całych dniach gdzie się da... łóżeczko dla lalek? zmieści się:)
 na stole ? może być ...a że obrus biały bo wizyta duszpasterska za progiem....jej nie przeszkadza...
 dowodowe:)
 na komodzie?  lepiej widać...jakby co...
 matko czego po ślepiach- oślepiasz...
pozdrawiamy, a plan dziergany na ferie mam wyśrubowany ciekawe ile uda mi się zrealizować

poniedziałek, 21 stycznia 2013

Wiem już wiem....

pamiętacie zdjęcie z wisteriami z czołówki mojego bloga z okresu letniego???? Już wiem gdzie to jest znalazłam!!! Tam jest cuuuuuudnie proszę popatrzcie sobie jeszcze ...zdjęcia znalezione w sieci....

 A tu link do bloga na którym jest więcej zdjęć z tego miejsca ...to może być mój raj:))))
A ogród ten to Kawachi Fuji Gardens....można wygooglać....mamo ja chcę tam jechać:))
miłych wrażeń estetycznych przy oglądaniu:)) pa

sobota, 19 stycznia 2013

Przekąska

Przeglądam czasem blogi kulinarne w poszukiwaniu potraw z typu "szybkoismacznie" z oczywistych względów:)
No i tak znalazłam tutaj przepis na fajne placuszki serkowe. Przysłowiowe 5 min roboty, 5 min smażenia ale i  tyle samo trwało ich zjedzenie:) Muszę podwoić porcję ciasta w przypadku naszej rodzinki bo mamusia załapała się na ogryzki:)
nasze wyglądały tak:
juz widać czającą się na nie rączkę:)
no to smacznego:))

czwartek, 17 stycznia 2013

Dropsowy ciąg

Wpadłam w dropsowy ciąg:) tzn dalej przerabiam dropsową włóczkę i jest to dalej delight....tym razem w odcieniach brązów...i zmiana wzoru ....przymierzałam się do tej chusty już w sierpniu, 1 prucie, 2 prucie , 3 prucie i rzuciłam pomysł a z włóczki zaczęłam ostatnio oglądaną u mnie chustę:)
Coś mnie tknęło, żeby jeszcze raz spróbować i oto 1 motek później mam już to:
Korzystałam oczywiście ze wskazówek bajki . 
Kolory jakoś szczególnie mnie nie powaliły w tej mojej Diannie, mam nadzieję że po blokowaniu będzie wyglądać jakoś.
1 motek to jest 7 rzędów kwadratów, jeszcze 2 motki mam w planie przerobić więc na efekt końcowy trzeba będzie poczekać, tym bardziej, że dzieciska chore a i koniec roku za pasem i cała papierologia czeka tupiąc nogami, tfu
Robi się fajnie, mam jeszcze motek tęczowej kauni w zapasie i myslę że jeszcze jedna dianna będzie z tego...najładniejsze są chyba te kolorowe:)
pozdrawiam z kaszlakami

niedziela, 6 stycznia 2013

Dropsowy do kwadratu

W sierpniu skończyłam mój pierwszy Dew drops shawl i  zaczęłam następny dropsowy do kwadratu bo z wlóczki Drops delight:)
wczoraj skończyłam , tym razem tyle kropel ile w przepisie, nie powiększałam części ażurowej tylko gładką - robiłam w czasie wakacyjnych wyjazdów.
 No to bez zbędnych słów, wygląda toto tak


 tyle zostało z 3 motków, trzeba będzie coś dla lali zmontować:)
Delight w dotyku trochę szorstki, mnie nie gryzie i ma fajny wełniany zapach....