Chusta z kremowej Angory de Luxe z YarnArt, został mi jeszcze tylko motek pięknej butelkowej zieleni i trzeba pomysleć o zakupach:)Cienka ale ciepła, nie jest tak zwiewna jak te moherowe ale nic na urodzie nie traci. Zrobiłam wzorkiem fontannowym znanym w sieci jako "Ostrich Plumes", jeden motek, druty nr5. Bardzo mi sie podoba :)Teraz kończyć muszę szal dla mamy, ale...zaczęłam sweter. To jest choroba zawodowa drutomaniaczek:)
W roli modela mój synalek:), za tło robi blat kuchenny:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz