Kupiłam dziś takie pyszne coś, megajagody czyli borówka amerykańska,
przerobiłam na obiadek, koktail do naleśniczków,, mmmm
dziecka wsunęły migiem.
href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEggEF-g8DnklbTEI-2nvLP5xmX_M6io_Axceb6GAPMH60ZmbB_ZKjLBGujhXiyoN4pdxFEmd2XynKJPtNbtC2YfpJF8GKtrryNn5x6ci9p_DgdL6lAAVkQ6iUpNb1nR9s-rl2JmrUhz0mo/s1600/jagodo.jpg">
I te kolory mi sie skojarzyły z tym
Cytronek w mojej koktajlowo jagodowej wersji z przepisu artesanki.
Wrabał się, slubny odkąd jestem w domu nie przybył ani rządka. Ten, z moim brakiem czasu dziergałam 5 dni, tu godzinkę , tu rządek:) najgorsze, że długo jest widno i dzieci późno chodza spać no i ja juz tez padam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz