Jesienne owoce,piekny cis "dovastoni aurea", ognik "red column", dąb złocisty posadzony jak sie Paweł urodził:)
Sweterek przetestowany:)polecam do zrobienia.
Modelka była w sweterku na hulajnodze i w przedszkolu, podoba jej sie ale troszke podgryza i musi byc długi rekaw pod spód załozony. A zaleta dodatkowa sweterka, że mozna go wydłuzać w miarę jak córcia będzie rosła:)Zwracam uwagę na pozy jakie przybierała do zdjecia:))rączka pod boczek, kolanko ugięte, normalnie kobietka mała w genach to chyba ma.
I jeszcze trzmielina oskrzydlona, jeszcze trochę a liście jej sie przebarwia na wiśniowo, niezapomniany widok
Jaka panienka z okienka :) No no no...
OdpowiedzUsuńPrzyznam Ci się, że też miałam ochotę na sweterek wg opisu Effci. Nawet raz zaczęłam, ale tak na próbkę tylko, bo miałam zaledwie pół motka włóczki ;). Teraz włóczki zalegają w każdym kącie...
A tak przy okazji, przyznasz się, co studiowałaś?
Slicznie wygląda sweterek i modelka.
OdpowiedzUsuńJa też muszę się zabrać bo taką modelkę też mam.
Pozdrawiam i do zobaczenia na blogu.
PS: już nie mogę się doczekać następnej Twojej pracy.
No bo jak sie ma taki ladny sweterek to trzeba jakos to pokazac innym, niech zazdroszcza...
OdpowiedzUsuńZgadzam sie z Toba Antosiu, to sie chyba nazywa promocja..?:)
OdpowiedzUsuń