Awarię mam ...laptop mi się wywalił do góry nogami we środę:( na szczęście wróciliśmy wczoraj do domu i mąż mi go naprawi...chyba...ale z odbieraniem poczty mam problem od wspomnianej środy...dziś skorzystałam z mężowego, ale to nie to samo:) pozdrawiam domowo
No to współczuję i trzymam kciuku, by się udało:0
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, Marlena
I ja trzymam! Pozdrawiam:)
Usuńdzięki, mam nadzieję, że się uda bo tam moje wszystkie dziewiarskie skarby zapisane mam,pozdr
UsuńZnam ten ból. Mój ulubiony stary laptop oddał ducha. Dysk padł. Ale starsze dziecię pociesza, że takich dysków to ma pół biurka, więc wymieni. A ten nowy coś nie bardzo, klawiatura do niczego i wiesza się. Pozdrawiam i trzymam kciuki za naprawę.
OdpowiedzUsuńMój nowy kiedyś mi spadł ze stolika i myślałam ,że już po nim ale działa na szczęście :)!!!Też nie lubię być bez laptopa !!!
OdpowiedzUsuń