Tak odkurzyłam znowu jeden z ulubionych wzorów...Gail , tym razem w wydaniu jesiennej zieleni...jeszcze takiej nie było:) ale w tym kolorze zrobiłam już 2 Echa:) Ten wzór na każdym robi wrażenie. Koleżanka dla której ja wydziergałam robiła z nią furorę na dzisiejszej wycieczce:))
tak wiec ja też trochę pogwiazdorzyłam:))))
no a na wycieczce na Gromnik- wzgórza strzelińskie- udało mi się zrobić 1 zdjęcie po czym aparat zastrajkował...
A jesień w lesie przepiękna ....
Gail jest urocza. Z każdej włóczki zrobiona wygląda zjawiskowo:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Marlena
Cudowna jest jesień...a jesienna Gail zjawiskowa!
OdpowiedzUsuńPiękna :-)
OdpowiedzUsuńŚliczny kolor :-)
Nie dziwię się, że koleżanka robi wrażenie :-)
Pozdrawiam serdecznie.
Ojej nie wiem co piękniejsze jesień czy chusta :)) Jesteś prawdziwą artystką, wzór przepiękny i kolorek też mi się podoba. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPiękna chusta!
OdpowiedzUsuńChusta piękna. Ten wzór zawsze zwraca uwagę.
OdpowiedzUsuńPiękna:)
OdpowiedzUsuńPrześliczny wzór :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękna chusta:))) Gai uwielbiam! Taką właśnie jesień kocham.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Miało być Gail.
UsuńCudo - ja takich piękności nie potrafię - tylko podziwiam podziwiam :) ewa
OdpowiedzUsuńJa też podziwiam i podziwiam gail w różnych ujęciach i nie sposób stwierdzić, że mi się przejadł wzór. Zawsze cudny!
OdpowiedzUsuń