Dla mojego małego Mądralińskiego czapka z trochę Nimbusa i trochę Twista, bo się Nimbus wziął i skończył za szybko:)
no to tak wyszło....
huhuhuhu .....huhuhuhu.....:)
i uszy mam:))
robiona ściagaczem p/l, zakańczana na prosto z 2 drutów przerabiałam 3-cim...Obie włóczki miękkie, mięsiste i ciepłe w sam razem na zimę...ten fason jest głęboki nie schodzi z uszu...
tak a ja dalej czapkuję:)
ja juz jestem oczapkowana , jeszcze Hania i i nasz tatuś....nie wiem co za odpał mam, ale muszę robić nowe czapki na każdy sezon....jak nie zrobię -mam uczucie, że coś zaniedbałam:))
no to do drutów marsz:)
Jaka śliczna sówka :))
OdpowiedzUsuń:))) Super czapa i widać, że właściciel zadowolony :).
OdpowiedzUsuńŚwietna sówka i mały zadowolony:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, Marlena
świetna sowa, a model jaki przystojniak, pozdrowienia :))))
OdpowiedzUsuńhuuu huuu
OdpowiedzUsuńŚwietna czapka :-)
OdpowiedzUsuńA model jaki w niej szczęśliwy :-)
Pozdrawiam serdecznie.
Super czapka, a radość dziecka największą pochwałą :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Fajniutka kolorystyka. A u mnie - jeśli chodzi o czapki i wszelkie dodatki jesienno-zimowe to samo :)
OdpowiedzUsuńŚwietna czapka,przydałoby się podobną wydziergać ale jakoś nie mam talentu do czapek:)
OdpowiedzUsuńFajowa czapka:)))
OdpowiedzUsuńświetny pomysł, małe zachwycone jak widac :)
OdpowiedzUsuńŚwietna jest, ale i tak najważniejsze, że synek jest zadowolony! A czapek to można mieć sporo :))Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńBardzo zabawna i jak widać podoba się małemu:)
OdpowiedzUsuńsuper czapka!
OdpowiedzUsuńCzapka rewelacja! Odgapię!
OdpowiedzUsuń