Dobra, zrobiłam jeszcze czapki zimowe, bo nie mogłam się oprzeć temu wzorowi , tak więc 1 motek białego Andesa i voila...Śnieżna sowa dla Hani ...oczy ma brylantowe:) chciałysmy jeszcze dokupić guziczek serduszko na dziób, ale niestety musimy gdzie indziej udać sie na zakupy, u nas nie ma.
Z rozpędu zrobiłam koniowatego dla Pawełka ...1 motek vivy z Wendy, kupiony w ubiegłym roku na wyprzedaży w interfoxie...świetna jest ta włóczka szkoda, że już nie ma ecru, robi sie błyskawicznie:))) tu juz moja twórczość własna.
no i cała trójka ...jeszcze 1 zwykła czapka będzie dla Maciusia, bo w pandzie nie będzie chodził.... w zebrze owszem, ale zanim wejdzie do szkoły to ją zdejmie...jeden "mądry"kolega się zaśmiał jak w pandzie poszedł do szkoły i pozamiatane.. a tak mu się podobała, cóż ...życie...moje dziecko dostało lekcję, że lepiej się nie wyróżniać-bo się z Ciebie będą śmiać
Super i czapki i dzieciaczki - takie słodziaki:)
OdpowiedzUsuńJa też jestem na etapie czapkowym. Pozdrawiam:)
Oryginalnie i fajnie wyglądają.Najważniejsze, że dzieci chcą nosić takie robione przez mamę a nie wyroby masowe.Rób póki dzieci cenią:):):)
OdpowiedzUsuńświetne i oryginalne
OdpowiedzUsuńŚliczna czapusie!
OdpowiedzUsuńCzapki prześwietne, faktycznie sowa jest urocza, ale zebra podbiła moje serducho. Bardzo ładna i bardzo oryginalna.
OdpowiedzUsuńMuszę sobie zapisać projekty do wykonania :), dzięki za inspirację!
Nie ma to jak dziergająca mama!!
OdpowiedzUsuńMożna się przebrać za zwierzątko i jeszcze be∂zie w zimie cieplutko w uszy:))
Rewelacyjne czapki :-)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że moje dzieci nie chcą takich nosić...
Pozdrawiam serdecznie.
Świetne czapy, sówka urocza!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, Marlena
Wszystkie czapki świetne ale ta z sową numer jeden:)
OdpowiedzUsuń