Przyszedł wreszcie:)
nowy laptopek, mąż go oswoił i mogę wrócić na łono blogerek:) 2 tygodnie bez sprzętu, będąc na łasce skomputeryzowanych to dopiero doświadczenie:)
Moją Diannę już dość mocno wyeksploatowałam, okazało się, że pasuje mi choć zapowiadała się nieciekawie.....3 motki delight drops -zostało kawałek nitki, dosłownie. Już przeglądałam zapasy czy będę miała czym ewentualnie zakończyć:). Kwadraty obrobiłam jak widać paroma rzędami jeszcze- żeby były rogi, lubię rogi w chustach:)
no i próba zrobienia samej sobie zdjęcia:))) prawie mi się udało:)
a ja dzieję już następną w brązach dla koleżanki na urodziny, która pierwszego dnia już chciała mi Diannę dmuchnąć:)) no i kolejna w kolejce czeka- tym razem w zielonościach....no... o synuś się napatoczył i zrobił mi zdjęcie pt: to co - idziemy? :)
pozdrowionka i całuski :)
Wcale się nie dziwie koleżance, bo chusta jest śliczna i sama bym taką nie pogardziła. Do zdjęć - polecam statyw :)
OdpowiedzUsuńdo statywu trzeba mieć aparat:)) a ja mam zabawkę do robienia zdjęć:)))
Usuńniekoniecznie. aktualnie produkuje się statywy nawet na aparaty w... telefonach komórkowych :)
UsuńŚliczna chusta :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Piękna!!!Pozdrawiam:)))
OdpowiedzUsuńdzięki, pozdr:)
UsuńŚliczna chusta i te kolorki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
dziękuję,pozdr
UsuńNo cudo!
OdpowiedzUsuńno dzięki:)
UsuńŚliczna chusta!
OdpowiedzUsuńdziękuję:)
UsuńChusta jest piękna! Bardzo mi się podoba :). Czy mogłabyś powiedzieć jak ta włóczka sprawuje się w eksploatacji? Nie mechaci się za bardzo? Zastanawiam się nad jej kupnem, bo podobają mi się jej kolory, ale nie wiem czy warto :).
OdpowiedzUsuńna razie nic się nie dzieje, chodzę w niej od 2 tyg...
UsuńW zeszłym roku robiłam z tej wełny chustę dla mojej mamy. Dosyć intensywnie ją użytkuje, ostatnio widziałam chustę i mogę napisać, że włóczka się doskonale spisuje.
UsuńTwoja Dianne wyszła bardzo ładnie :-)
Piękna chusta od niedawna dziergam ,chusty tez ale takiej nie potrafie buuu.Już zazdroszcze
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Ulka M
to pierwsze koty za płoty masz za sobą, każdy zaczyna od prostszych...też zrobisz swoja Diannę, przepis znajdziesz u bajkowe koronki, wszystko kaęe na ławę:)
UsuńNo cóż, po prostu piękna i tyle :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńdziękuję Kasiu i pozdrawiam:)))
UsuńŚliczny wzór :) Fajnie że liście są w różnych kierunkach :)
OdpowiedzUsuńno naprawdę jest fajna:)
UsuńMama zachwycona :)
OdpowiedzUsuńJest zainteresowana ceną tego cudeńka :D
Ola powiedz mamie, że jest bezcenna:))ale jest światełko w tunelu bo ma w kwietniu urodziny:))) tylko musi zadeklarować kolor :)
UsuńPiękna :-) Bardzo podoba mi się ten wzór :-) Może kiedyś i ja się na podobną skuszę ;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
polecam, daje duzo satysfakcji:)
UsuńCudna, kolory moje, ciesz się, że dość daleko mieszkasz :)
OdpowiedzUsuńoj tam oj tam:))
UsuńŚliczna chusta, bardzo twarzowa :))
OdpowiedzUsuńLADNA,KOLOREK SUPER
OdpowiedzUsuńhttp://ejsymont.blogspot.de/
Chusta przepiękna. Bardzo lubię dziergać entrelak, ale nigdy nie wpadłam na pomysł, że można tak wykończyć boki.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńdzięki pozdrawiam:)
UsuńJaka piękna,nie dziwię się koleżance:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Robi wrażenie. Jest po prostu przepiękna!
OdpowiedzUsuńdzieki:))
UsuńMoje kolorki !!!!Rewelacja!!!! Pięknie się komponują te różnokolorowe kwadraciki :)!!!!
OdpowiedzUsuńI naprawdę wyglądasz jakbyś właśnie wychodziła :) Pozdrawiam !!!!
dzięki, a ja właśnie wychodziłam:))
UsuńJak ładna:))I chusta i pani w chuście:))Przymierzałam się kiedyś do tego listkowego entrelaka ale mi cierpliwości zabrakło:))
OdpowiedzUsuńzainspirowałaś mnie swoja enterlackową chusta do takiego obrobienia w rogi jak zrobiłam:))
UsuńWitaj!
OdpowiedzUsuń2 tygodnie bez komputera? Jak to przeżyłaś? Nie wyobrażam sobie.
Fajny wzór tej chusty, lubię listki, ale takiego wzoru nie spotkałam. Gratuluję.
Pozdrawiam ciepło
Monika
oj Moniko nie było lekko. Nie do wiary, ale był kiedyś taki czas, że komputera nie było w moim życiu w ogóle:) teraz nowoczesność w polu i zagrodzie:))
Usuńjak widać nie tylko mnie się podoba:) zastanawiałam się jak rozciagasz czas ,ale Ty kochana to nie śpisz po nocach(patrz godziny wpisów na blogu:)pozdrawiam.A
OdpowiedzUsuńA nie Asiu na godzinę nie patrz bo chyba mam nie ustawiony zegar, tylko trochę noce zarywam:))
UsuńPopatrz, tak czekałam na te zdjęcia a teraz 40- tym komentarzem dopiero się wpisuję:((
OdpowiedzUsuńWarto było czekać! Świetna chusta i tak jakby dla ciebie ...idealna:))
Fantastyczny kolor torebki:))
dzięki, wiesz co chyba brąz to jednak mój kolor choć długo się przed nim broniłam:) a torba łypnęła na mnie ta zółcią z wystawy i ....wpadłam ja tylko obejrzec:))
UsuńTeż tak mam, miłość od pierwszego wejrzenia...i torebka moja (jak mam pienią∂ze):)
UsuńChusta piękna.Mnie daleko do takich cudeniek.Pozdrawiam Kwietniowe dłubanki-zaczynam przygodę z blogiem.Mieszkam na opolszczyżnie-Margita.
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie wyglądasz!
OdpowiedzUsuń