Zrobiona już sukienka bambusowo- bawełniana, nawet przetestowana z powodzeniem. Wyszły kolorki w zielonej ramce:)
Robiłam na 4 te 2 nitki i ....się wyciągnęło....inna sprawa że całość jest dość ciężka bo to 3 motki bambusa i 4 bawełny poszło na to cacko. Sukienka jest dość mocno marszczona , obszerna i długa...no i kręci się jak parasol. Myślałam, że dziecko mi się na amen zakręci albo na jakimś rogu rozbije bo piruetom nie było końca:) czyli jak się można domyślić właścicielka zadowolona:)
trzeba ściagnąć buty....
żeby się lepiej pląsało....
taaaka szeroka....nie powiem co mnie brało mając tyle oczek na drucie....
iiii hopsalina.....
obrobiłam dodatkowo pikotkami pod szyją bo się dekolcik cośkolwiek powiększył...
no to ile jeszcze do tych wakacji??...
Cudna kiecka a jak się kręci fantastycznie:))
OdpowiedzUsuńpo prostu bajeczna!!!!
OdpowiedzUsuńCudna sukienka - nie dziwię się, że piruetom nie było końca :)
OdpowiedzUsuńUkochaj Małą Księżniczkę, jak tylko uda ci się ją złapać;))
OdpowiedzUsuńNiesamowita sukienia!!
O jaka fajowa. Musze tez cos takiego Hance wydziergac. Nie wiem tylko ktòra to już rzecz w kolejce :-
OdpowiedzUsuńPiękna sukienka :) moja córcia jak ją zobaczyła to od razu stwierdziła, że też chce taką księżniczkową sukienkę ;)
OdpowiedzUsuńSuper sukienka i jak ładnie się kręci :)). Wcale się nie dziwię, że właścicielka zadowolona :). Wygląda też na to, że i w przyszłym sezonie będzie nadawała się do noszenia, o ile włóczka wytrzyma intensywną eksploatację :)).
OdpowiedzUsuńJest po prostu piękna – sama bym taką nie pogardziła:)
OdpowiedzUsuńNic Anetko ilość oczek na drucie, ważny jest uśmiech dziecka a widać, że jest szczęśliwa:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, Marlena
Już NIE-DŁU-GO!!!
OdpowiedzUsuńŚliczna sukienka :)
dziękuję bardzo za miłe słowa:))) faktem jest, że dla tego zadowolenia widocznego na buzi mojej córci przerobię każdą ilość oczek:))))
OdpowiedzUsuńMuszę ci tez to napisać: drugie zdjęcie warte Pulitzera!!
OdpowiedzUsuńRewelacja!
łoł dziękuję za uznanie:))))
UsuńJaka śliczna sukienka, a modelka urocza:)
OdpowiedzUsuńNie ma to jak bardzo zadowolone dziecko z udziergów swojej mamy. Szczerze powiem, że też bym taka szalała z radości, gdybym dostała taką sukienkę.
OdpowiedzUsuńŚwietna, zwiewna i kolorowa :) Czego chcieć więcej ;) Chociaż na pewno dziergało się długo tyle oczek! Wyobrażam sobie ;) Masz mistrza za cierpliwość! ;)
OdpowiedzUsuń