Niektóre z Was zapewne pamiętaja tęczowy sweter , który zrobiłam Hani....tęczowy ....ale nie sprawdził się. Guziczki miał śliczne - słoneczka, ale był problem z ich odpinaniem, bo się haczyły...poza tym nie podobała mi się plisa ....za dużo było ale:) więc został spruty i przerobiony....w tęczowa sukienkę
no bo w co innego:)
włóczka to był akryl z Comfortu i trochę to widać...oczka nie do końca się wyrównały
No mam nadzieję, że ta forma będzie bardziej użytkowana:)
Kiedy się ochłodzi to zaprezentujemy sukienkę na ludziku:)
Czekam na zdjęcia Hanusi w tej przepięknej sukience.
OdpowiedzUsuńJak dobrze mieć małą panienkę dla której można dziergać takie cuda:)))
Pozdrawiam Anita
Widzę, że ty też zabrałaś się za zalegające produkty i rzuciłaś się w wir przeróbek!! Piękne kolory
OdpowiedzUsuńŚliczne kolorki, czekam na zdjęcia na ludziu! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńŚliczna :-) Piękna sukienka :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Fantastyczna sukienka - taka tęczowa :)
OdpowiedzUsuńPrześliczna sukienka :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Atiną,fajnie jest mieć kogo stroić:))
OdpowiedzUsuńŚliczna sukienka :-)
OdpowiedzUsuńSama bym w taką się wbiła dla poprawienia sobie nastroju, niezwykle energetyczna:)))
OdpowiedzUsuńTęczowe jest śliczne. Radosne kolory dają wiele ciepła. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń