Obserwatorzy

środa, 11 lutego 2015

I już zmiana...

śnieg leżał aż 1 dopołudnie...bo po południu zaczął padać deszcz...dziś już wiosna i co nowego?
a nowe kopce krecie na ogrodzie....
 Miśka dupsko w domu grzeje a krety harcują...w niedzielę na chwilę wyszła, bo słonko zaświeciło , ale już po 5 min siedziała na parapecie....to taki nasz lokalny świstak- skoro kot na dwór się nie garnie znaczy się zima jeszcze potrzyma:)
w związku z tym namiastka wiosny w domu , nie mogłam się oprzeć....
 chyba będą różowe:)
i serweteczka przecudnej urody , która dostałam od koleżanki w zamian za zrobienie chusty:))

6 komentarzy:

  1. A ja w tym roku kupuję tylko szafirki :-) Uwielbiam je :-)
    U mnie zima zniknęła w poniedziałek... teraz jest szaro brudno i mokro...
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tez szafirki lubie i zreszta wszystkie wiosenne:))

      Usuń
  2. Piękne kwiatki...pięknie pachnące...a zima...no cóż każdy widzi...oraz myje schody z błota co je pies nanosi;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :))) dlatego tez ciesze sie że ta kota nie łazi po błocie bo przynajmniej czysta jest:) i do chałupie nie nosi:)

      Usuń
  3. Śliczna serwetka. Kwiaty na oknie wiosną pachną. Serdecznie pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Och też muszę pomyśleć, żeby trochę wiosny do domu wpuścić!

    OdpowiedzUsuń