bardzo optymistycznie nastrajają mnie te żółte krokusy....stwierdziłam że należy dokupić intensywnie fioletowych....albo te żółte kwitną wcześniej....
i kwitnące leszczynki...zielona
i czerwona
A tak wygląda moja ekipa przy próbie złapania kuropatwy:)))) rządkiem panowie i.... pani , czaimy się:))
na pochyłe drzewo należy wejść....hierarchię i przewodnika widać:))
a tu wszystkie nasze dzieci, z siostrowymi włacznie ...walczące przy budowaniu tamy:))
nie ma to jak u dziadka na wsi:)
Pozazdrościć takiej wycieczki.Kwiatuszki piękne.Ja dziś tyłka nie ruszyłam z domu-dziergałam to co sprułam.Pozdrawiam słonecznie.
OdpowiedzUsuńFajna niedziela :))
OdpowiedzUsuńWiosna .Pozdrawiam słonecznie:)))
OdpowiedzUsuńCudne krokusy :-) Bardzo mi się podobają żółte :-)
OdpowiedzUsuńWiosna...
Pozdrawiam serdecznie.
Piękna rodzinna niedziela i dzieciaki sie wybiegały, hihi :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Marlena