Obserwatorzy

niedziela, 8 marca 2015

Muszę

inaczej się uduszę:))) po dzisiejszym słonecznym i ciepłym dniu, wylegiwaniu się na słoneczku i wysłuchiwaniu brzęczenia pszczół(!!) takie foteczki z mojego ogródeczka.

 bardzo optymistycznie nastrajają mnie te żółte krokusy....stwierdziłam że należy dokupić intensywnie fioletowych....albo te żółte kwitną wcześniej....
i kwitnące leszczynki...zielona
 i czerwona
 A tak wygląda moja ekipa przy próbie złapania kuropatwy:)))) rządkiem panowie i.... pani , czaimy się:))
 na pochyłe drzewo należy wejść....hierarchię i przewodnika widać:))
 a tu wszystkie nasze dzieci, z siostrowymi włacznie ...walczące  przy budowaniu tamy:))
nie ma to jak u dziadka na wsi:)

5 komentarzy:

  1. Pozazdrościć takiej wycieczki.Kwiatuszki piękne.Ja dziś tyłka nie ruszyłam z domu-dziergałam to co sprułam.Pozdrawiam słonecznie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wiosna .Pozdrawiam słonecznie:)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudne krokusy :-) Bardzo mi się podobają żółte :-)
    Wiosna...
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękna rodzinna niedziela i dzieciaki sie wybiegały, hihi :)
    Pozdrawiam, Marlena

    OdpowiedzUsuń