Dzis chusta ecru, z angory od Mariolci, druty 5,5 to sie równa milusia, mięciusia, leciusia otulajka. Na życzenie dla przyszłej panny młodej, której spodobała sie moja mgiełka z szarej alpaki T25. Wzór kombinowany z 2 chust, wszyscy wiemy z jakich:))
Mam na warsztacie 3 chusty, taki sam wzór tylko kolory rózne, chyba mi obrzydna te kwiatki. Czy to możliwe? Bedzie na zakupy, bo malabrigo jedzie:)))je je je
Wcale nie wszyscy wiedzą, bo ja nie wiem ;]. Chusta będzie do sukni ślubnej? Wyszło cacko, nie ma co :) A te angory są takie mięciutkie i cieplutkie... w sam raz na jesienny ślub ;).
OdpowiedzUsuńPiękna !!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Mila
Fajna chusta a z ilu nitek robiłaś ? Miło mi że trafiłam na Twój blog.
OdpowiedzUsuńA myślałam że co najmniej potrójną bo u mnie też czeka alpaka T 25 na farbowanie a mam zamiar robić podwójna.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń