Zdjęć nie mam, tradycyjnie nie mam fotografa, Młody sie buntuje. Ponczek w wersji mini zrobiłam z angory ram miałam 1 motek dawno temu kupiony, na poczatku dziewiarki:))Bedzie pełnił role szyjogrzejka, do tego czapunia angielskim wzorkiem- bo najszybsza:)
Walnęłam sobie do czapy rózowiasty fajowski guzik, zamiast kwiatka
Tu w wersji lezącej, z guzikami męskimi:)
Tu komplet rózowych szalonych guzików
Znowu męskie guziczki:)
A teraz damskie:)
Guziczki kupiłam w jednej pasmanterii internetowej, bo sie w nich normalnie zakochałam:)ale szły do mnie 10!!!! dni!!! to nie była zagramanica tylko Polska. Jestem przyzwyczajona przez inna pasmanterię do szybszych zakupów:))
Jakie fajne-i szyjogrzej i czapunia i guziki (najlepsze są te męskie,chociaż i damskie niczego sobie...)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny komplet i guziki super.Pozdrawiam Anka
OdpowiedzUsuńGuziczki są super :) A komplecik fajny, mimo, że prosty :)
OdpowiedzUsuńMam samoloty i biedronki mam i samochody też:)
OdpowiedzUsuńA juziowy guzioł na czapiczce wygląda jak kropka nad"i":)))
Piękna czapka, przydałaby mi się taka.. ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam też na moje candy! :)