Się mi okrutnie za wiosną tęskni, zresztą chyba nie jestem osamotniona w tej tęsknocie....
Za oknem podpucha, niby zielona trawa, powiedzmy że zielona, iglaste zielenią się, deszczyk pada ale zima nie odpuszcza...juz jutro ma znowu wrócić...
A ja oglądam zdjęcia z rancza mojego kieleckiego...
To funkie przedzieraja sie pod kasztanami
I takie cóś
A nad stawem tak
No zreszta co ma pokazać dziewiarka, która ma przymusowy urlop, no nic tylko swój ogródek jesli go posiada, albo kota, albo dzieci:)))
miłego oglądania
Wiosna wiosna ach to ty......
Anust przytulam wirtualnie :)
OdpowiedzUsuńA do kiedy masz ten urlop???
Zdjęcia są piękne. Ale jak się je tak ogląda - to jeszcze bardziej się ckni...
OdpowiedzUsuńJa też już chcę wiosnyyyy! Szczególnie dzisiaj, kiedy za oknem pada deszcz/śnieg i jest ogólnie bleee. Anust wracaj już z tego urlopu, do zdrowia wracaj :)
OdpowiedzUsuńale zapodałaś z tymi fotami aż mi się gęba uśmiechneła i się rozmarzyłam, no kurde ;) ;)
OdpowiedzUsuńAchhhh, mnie też tęskno...tą soczystą świeżością wiosny poprawiłas mi nastrój, dziękuję :) Wracaj do zdrówka, pozdrawiam, Ela.
OdpowiedzUsuńUrlop juz mi sie kończy:)) mam nadzieję, niby nie boli, ale drętwieje mi kark i nogi jak za długo migam sie od leżenia....
OdpowiedzUsuńTeż mi się tęskni za wiosną...
OdpowiedzUsuńA nie możesz jej jakoś zaczarować,żeby wcześniej przyszła?....:)
Nie znosze zimy. Tez tesknie juz za wiosna i powiem Ci, ze czesto widze wychodzace z ziemi tulipany...
OdpowiedzUsuńSzybkiego powrotu do zdrowia zycze
Za wiosną tez tęsknie. Chce mi się kwiatki na balkonie posadzić
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie po odbiór wyróżnienia.
OdpowiedzUsuń