Tak, tak własnie wczoraj odnotowałam: u mojego bzika sa pączusie:)) Bzik bo mały jeszcze, dostalam kawałek od sąsiadki i było podejrzenie ,że sie nie przyjmie. W tamtym roku kulał, kulał a w tym wziął się i rosnie:) Zwykły to bzik, nawet nie wiem jak sie nazywa, ale pachnie obłędnie...jak usiądę na schodach patrząc w strone zachodzącego słońca to bedę się upajac tym zapachem:)))
A hiacynty tez ino ino:)
Te będą kremowe. Tak się rozmnożyły w ciągu trzech lat, były wsadzone 3 a teraz jest 12 pąków:)))pieknie będzie...
I jeszcze piękny szafirek, uwielbiam je, marzę sobie o takim szpalerze szafirków wzdłóż ścieżki od domu do furtki...:)
No i dzierga się też, choć na ogrodzie więcej czasu spędzamy, dzierga się na zielono:))bo wiosna:)
A aukcji z chustą dalej nie ma....już półtora tygodnia temu wysłałam i wiem że doszła...
Mam nadzieję,że bedzie...
No tak pięknie, pięknie, że pięknie na prawdę!
OdpowiedzUsuńDopieściłam swoją potrzebę piękna i oznak wiosny - dzięki Tobie.
Nie ma jak wiosna!!!Kiedy wszystko rozkwita!!!!
OdpowiedzUsuńWe Wrocławiu już wiosna na całego! Wszystko kwitnie - forsycje, wiosenne kwiaty cebulkowe na każdym ogródku i trawniku, nawet magnolia już rozwija pąki. Drzewa owocowe obsypały się kwieciem. Jest cudownie!
OdpowiedzUsuńTo duża satysfakcja posadzić rośliny, a potem "sycić" oczy i upajać się cudownymi zapachami. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńŚliczne Twoje roślinki,cudnie rosną:)Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńJak u Ciebie pięknie. Szafirki tez bardzo lubię. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚliczna ta wiosna u Ciebie :). Uwielbiam bzy i troszkę Ci zazdroszczę, że możesz sobie usiąść i upajać się zapachem własnego bzu - nawet jeśli to dopiero mały bzik :))).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Wszystko co kwitnie jest piękne zwłaszcza jeśli własnymi rękami posadzone, podlewane, pielęgnowane. Hiacynty masz zachwycające. Chyba też posadzę w swoim ogrodzie takie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAle pieknie! Sliczne zdjecia. U mnie tez wiosna na calego. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń