Tak mię naszło dzis na refleksje...taki blog dobra rzecz, zerknęłam sobie na wrześniowe wpisy z ubiegłego roku i wszystko pamiętam:)))
Ten wrzesień bardzo inny sie zapowiada....raczej niewiele wydziergam...
szkoła jest bardzo absorbująca ...zwłaszcza jak sie miało dłuższą przerwę w pracy, uczę się wszystkiego na nowo.
Spoczywa na mnie ogromna odpowiedzialność za 27 małych człowieczków:))....a wrzosy pięknie kwitną tak samo jak i w zeszłym roku
i jeszcze 2 róże kwitną...tak niejesiennie....
i wrześniowe swięta:
8 Wrzesień: Dzień Dobrej Wiadomości
13 Wrzesień: Dzień Programisty
22 Wrzesień: Dzień Bez Samochodu
23 Wrzesień: Dożynki - Święto Plonów
30 Wrzesień: Dzień Chłopaka
proszę o mnie pamiętać 8-go, chcę duuuzo dobrych wiadomości:)
piękny wrzos - też mi się zachciało...
OdpowiedzUsuńA ja Ci zycze każdego dnia samych dobrych wiadomośći....co tam ...tylko jeden dzien? W buraki z takim świętem!!:))
OdpowiedzUsuńA co, taka jestem!!:))
Piękne róże masz. Życzę Ci cierpliwości ale nie do dzieci ( bo to na pewno masz) tylko do tych papierów, wytycznych ciągłych zmian wymagań itp.Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńO, a ja się urodziłam w dożynki. I lubię tak bardzo wrzesień. Wrzesień jak wrzos. Lubię.
OdpowiedzUsuńCzas mega ucieka!!!!
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki !
OdpowiedzUsuńOj dzięki kciuki jak najbardziej sie przydadzą:)) cierpliwośc do papierów także:)) poczatki jak wiadomo najgorsze...
OdpowiedzUsuńPowodzenia, wrzosy przepiekne
OdpowiedzUsuńMarzą mi się takie wrzosy w ogrodzie, ale muszę jeszcze poczekać z założeniem ogrodu, aż mąż przeniesie swoje góry piasku i ziemi. Ale w przyszłym roku też będę miała takie cudne (mam nadzieje)
OdpowiedzUsuń