Obserwatorzy

poniedziałek, 3 października 2011

A to Wrocław znowu...

Przywitał nas taki widok:))
Maciek o mało nie pękł ze smiechu, jak zobaczył krasnoludka wyrywającego drugiemu zęba na druciku...potem znaleźliśmy jeszcze kilka i wszystkie witane z jednakowym entuzjazmem:))

i taki focik z fontanną multimedialną i obowiązkowo bluszczykiem

Pawlowi oczy chciały wyjść ze zdziwienia ....takie to cudo:)
Winobluszcz w całej okazałości, mogłabym nie wychodzić stamtąd:)

a ten rododendron kwitł w ogrodzie japońskim w ostatnią niedzielę:)

10 komentarzy:

  1. Odwiedziłaś moje ulubione miejsca we Wrocławiu :)A wrocławskie krasnale to coś wspaniałego,ostatnio znalazłam dwa kolejne w Ogrodzie Botanicznym.

    OdpowiedzUsuń
  2. A w ten weekend jest podobno festiwal wrocławskich krasnali :) Pozdr

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetne te krasnale -muszę też je kiedyś obejrzeć!!!!A winobluszcz niesamowity!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Krasnali we Wrocławiu ciągle przybywa, moje dzieciaki też biegną do każdego napotkanego małego skrzata.

    OdpowiedzUsuń
  5. O tego krasnala dentysty nie spotkałam... Ale byłam widziałam te wszystkie miejsca, które pokazujesz i jestem zauroczona :)

    OdpowiedzUsuń
  6. ech, ślicznie tu :) trzeba się koniecznie wybrać o tej porze roku na pergolę. pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  7. Fajna wycieczka:)Krasnal bomba!Pozdrówka:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Krasnal cudaśny :) Nie dziwne, że przywitany śmiechem. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Moje miasto jest piękne, ale ma też dużo nieciekawych i paskudnych oblicz. Cieszę się, że trafiłaś na coś miłego!

    OdpowiedzUsuń
  10. odkąd powstał serial 'Pierwsza miłość' Wrocław jest moim marzeniem<3 zapraszam do mnie do obserwacji.poza tym robię wyprzedaż szafy, może coś Ci się spodoba- zapraszam:)

    OdpowiedzUsuń