dla siostry.
Włóczka ponownie Katia Peru w ilości 1 motek, druty 4.5. Baaardzo cieplutkie, mam nadzieję, że wreszcie jej rece nie zmarzną:)
Skorzystałam ze wskazówek, które zamieściła u siebie Antonina...ona wie wszystko o robieniu rękawiczek:)))i nie tylko....
No...proszę...:)
ku pamięci
33 oczka, kciuk z 13 oczek.
Świetne i kolorek też cudowny !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Super fajne!
OdpowiedzUsuńSuperowe, nabieram coraz większej ochoty na rękawiczki :)
OdpowiedzUsuńŚliczne !!! na bank cieplutkie, a i kolorek bardzo ładny :
OdpowiedzUsuńsuper :)
OdpowiedzUsuńFajowe. Takich jeszcze nie mam:) Chyba pora nadrobić:) Pzdrawiam
OdpowiedzUsuńPotwierdzam rękawice są mega cieplutkie i super się komponują z moją czapulką, sister dziękuję:)
OdpowiedzUsuńBoszzzz, nie pamiętam kiedy robiłam rękawiczki, więc podziwiam je z otwartą buzią! Cudne!
OdpowiedzUsuń