oj przysnęło mi sie troszkę z Pawełkiem ...ale tyle emocji dzis miałam:)
to takie nieprzyjemne uczucie chciec wejść do siebie, a tu zong nie ma gdzie....i wszystkie ulubione blogi nie wiadomo gdzie.....zrobiłam kolejna kopię bloga tym razem pod czujnym okiem mego małża...ale mam nadzieję, że więcej takich"przyjemnośći" nie będzie...
Było 6 kartek wydruku, pocięłam, pozawijałam jak świstak:)
i tak oto wylosowałam:
Zwyciężczynie jagnieszka i kaszka , gratuluję:)))
Jagnieszko daj znać, który kolor wybierasz, bo kaszka chciała białą....adresy na maila.
Dziękuję Wam wszystkim za odwiedziny i chęć udziału w zabawie:))
No a ja wrzucam na luz, moje rusztowanie czyt. kręgosłup buntuje się znowu, więc tydzień wyjęty z zyciorysu i przeznaczony na przeprosty, wyprosty i inne gimnastyki. No ale za to w domu:)
pozdrawiam
no trudno, gratulacje dla tych szczęściar... ;)))
OdpowiedzUsuńi dobrze, że blog jest, nie strasz już więcej!
jejciu,hurrrrrrrra!!!
OdpowiedzUsuńbardzo się cieszę,ale ja zadowolona byłabym z każdego i nie potrafię wybrać:( może drugie losowanie:))))) ale chyba skłonię się ku szmaragdom;)
No cóż kto nie ma szczęścia w losowaniach może ma w czym innym? Tak się łudzę i gratuluję wygranym.
OdpowiedzUsuńGratulacje! moze gdzies. kiedys...
OdpowiedzUsuńO rany dziękuję, to jednak Mikołaj o mnie nie zapomniał tylko formę dostarczenia zmienił:) Bardzo się cieszę... kaszka:)
OdpowiedzUsuńGratulacje wylosowanym-obdarowanym:)))
OdpowiedzUsuń