Nie da się, no po prostu nie da sie nic nie robic. Próbowałam nie dziergać - dla zdrowotności, ale poległam. W końcu sie poddałam, ale że to niby taka przebiegła jestem to wymysliłam sobie, że będę robiła cos prostego , żeby nawet nie patrzeć na druty i nie przeciążać kręgosłupka szyjnego. No i poooszło.
Wzięłam się za worsted 100purewool w trudnym do opisania kolorze...coś jakby ciemnoszary ale nie do konca ... trochę granatowy..... na pewno nie grafit:)
Zrobiłam 2; małe i duże- dla mamuni i córuni. Córunia zgodziła sie na taki kolor wdzianka , bo będziemy " jak siostry":)))
Mała na podstawie Pepper- inspiracja tą kamizelką, a duża Golden Wheat - tym swetrem.
Raverly jest cudownym, nieocenionym źródłem inspiracji:))
Wieszakowe zdjęcia dziś.....
Hani bardzo sie podobają te wszystkie pierdółki ponaszywane:))
Moja kamizelka mogłaby mieć kilka oczek więcej z przodu, ale tak mi wyszło w obliczeniach:)) i nie zrobie już swetra z asymetrycznym zapięciem, nie podoba mi się wersja rozpięta. Zdaje sie, że pójdzie do poprawy. Hani model bardziej mi się udał, chyba powinnam raczej skupic się na małych projektach:)
Moja już wyprana w eucalanie, baaardzo fajna dzianina się zrobiła, taka lejąca , milusia i ciepła...przed praniem była troszkę sztywniejsza....no to co teraz pakowanie i wyjazd na święta.
A po aktywności na blogu widać, że w domu jestem, niestety chorobowo ja z zapaleniem krtani a Hania z jelitówką:( tfu co to za dziadostwo...
Bardzo misie podobają obie.
OdpowiedzUsuńNa jakich drutach przerabiałaś tę włóczkę?
Pozdrówki
Violu robiłam na 5.5 i 6, dzięki:))
UsuńI zdrówka życzę całej rodzince:)
OdpowiedzUsuńMnie się podoba taka asymetryczna.
OdpowiedzUsuńWesołych świąt!!!
dziekuję Milu , wzajemnie:))
UsuńAle mi się podobają obie. Taka dla "dużej dziewczynki" marzy mi się od dawna, ale ja chyba nie podołam. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńdzięki, A Ty dopóki nie spróbujesz to się nie przekonasz czy podołasz czy nie, nie ma tu wielkiej filozofii:))pozdrawiam
Usuńbardzo fajne, zwłaszcza mała - też mi się podobają ponaszywane pierdółki ;)))
OdpowiedzUsuńDzięki:))
Usuńjak dla mnie bomba :)
OdpowiedzUsuńświetnie prezentują się obie kamizelki,
pozdrawiam
dziękuję Gosiu:) pozdrawiam przedświątecznie
OdpowiedzUsuńMama i córcia jak siostrzyczki w jednakowych wdziankach-super.
OdpowiedzUsuńA mamusia nie ponaszywa sobie pierdółek??;)))-to oczywiście żart:)
Pozdrawiam
Oczywiście duuuuużo zdrówka życzę:)
OdpowiedzUsuńI wesołych Świąt!!!
świetne wdzianka,
OdpowiedzUsuńa te pierdółki bardzo wiosenne
Jaki ładny komplecik!!! Zdrowia życzę. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa jak poradzisz sobie ze swoim kardiganem, póki co wygląda świetnie. A i ten dla malucha też!
OdpowiedzUsuńKrtani współczuję, mam zapalenie gardła...Zdrowia dużo Wam życzę!
zdrowka zycze a komplet maxi i mini uroczy...pozdrawiam ania
OdpowiedzUsuńŚliczne prace. Niestety to już nałóg jest znam to :)
OdpowiedzUsuń