ale myślę, że dam się jeszcze namówić na zrobienie Dianny ...jest kilka kolorów które chciałabym przetestować:) tym razem drops delight nr 11....dawno dawno temu zrobiłam chustę dla mamy z himalaya padisah i miała bardzo podobne kolory co mozna zobaczyc tutaj.
W zasadzie to nie mam z nią żadnego skojarzenia...na siłę może być jesienna:)) bo fiolet wrzosów i ziemowitów....
odrobina żółci jesiennych liści albo ta ociupinka słońca , którą mamy.....
trochę zieleni jałowców.....
a ten Kot pomagał mi dziś zdjęcia robić...sąsiad Szarek:) byłby fajny kawaler dla mojej Miśki gdyby nie to, że oboje wymiśkowani:)
Historia jego mogłaby być smutna....Kot został porzucony niedaleko od nas na wsi ..... na szczęście znalazł fajny dom....
Piękna chusta :) Ja miałam sąsiada o nazwisku Szarek :D
OdpowiedzUsuńFantazja.
OdpowiedzUsuńŚliczna chusta w pięknej kolorystyce. Podziwiam też wcześniejsze
OdpowiedzUsuńpomysłowe prace.Zapraszam do mnie www.wyplatanemarzenia.blogspot.com
Chusta śliczna i plener super.Kot dostojny i szczęśliwy.Fajnie,że ma dom.Jest nowa pasmanteria internetowa w Kędzierzynie-Kozlu www.aspenyarn.pl.Pani dzierga na drutach i mysli o spotkaniach robótkowych.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńOj KK jest jak dla mnie kompletnie nie po drodze:( ale widziałam nowy sklep:)
UsuńJest piękna,entrelaki już robiłam ale Dianny jakoś się nie zdarzyło,jakoś te listki mnie zniechęcają:)
OdpowiedzUsuńCudna! Wspaniałe kolory.
OdpowiedzUsuńPomocnik w robieniu zdjęć idealny.
Pozdrawiam serdecznie.
Piękna chusta!!! Po prostu zachwycająca!
OdpowiedzUsuńA Kot Sąsiad...super...miałam kiedyś takiego, był jedynym z moich kotów- brudasem;)...nigdy się nie mył, ale umiał jak nikt podkradać jedzenie ze stołu;)
Przepiękna jest ta chusta, kolory... W sam raz dla mnie. ;)
OdpowiedzUsuńto sie nazywa artyzm :-)
OdpowiedzUsuńTo takie piękne koty się porzuca? Ja myślałam ,że takie właśnie kradną!!!!!Dziwny jest ten świat!!!
OdpowiedzUsuńA chusta cudnej urody!!! Piękności dziergasz!!!
Pozdrawiam :)
Ja tez tak myślałam....widocznie komuś się znudził....
UsuńDziękuję za miłe słowa:))
OdpowiedzUsuńJest piękna, Anetko:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Marlena