Obserwatorzy

czwartek, 9 października 2014

Mój Antler

Oczywiście nie obyło się bez modyfikacji, no tak mam- nie lubię się trzymać schematów , dlatego marna ze mnie testerka:)
Włóczka , malabrigo sock przeleżała 2 lata ...ale doczekała się:)
na razie fragmenty, bo choć już chodzony i sprawdzony ,to nie miał kto i kiedy zdjęcia mi zrobić:)
gdyby ktoś już chciał zobaczyc jaki to sweterek to można zerknąć tu

Potrzebowałam 2 motki zielonego i 1 motek brązowego

karczek



kawałek rękawa:)


dolne połaczenie kolorów

 

i fragmenty jesiennego ogródka mego ..prawie kolorystycznie nawiązuje do swetra: żółtozielona pęcherznica  i brązowo bordowy berberys

no i mój ukochany winobluszcz , który wspiął się na świerk:)


no i Miśki dawno nie było:) żyje i ma się dobrze:) zaczęła wciągać karmę  jak odkurzacz - znak, że zima idzie...

we  wrześniu skończyła 6 lat :)
pozdr

4 komentarze:

  1. Chętnie zobaczyłabym sweterek w całości. Czekam na zdjęcia;) Kotka śliczna - sadełko na zimę ważna rzecz.
    pozdrawiam
    www.wloczkiwarmii.pl

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne kolory :-) Bardzo jestem ciekawa, jak wygląda na Tobie, bo projekt bardzo mi się podoba.
    Jesienne zdjęcia cudne - uwielbiam winobluszcz :-)
    Sadełko to chyba i ja na zimę zawiązuję... ;-) także rozumiem Twoją Miśkę :-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Pokaż szybko bom ciekawa,kolorki bardzo ładne i wzór ciekawy:))

    OdpowiedzUsuń