Zrobiłam szal wzorem znanym z chusty Gail, nazywa się to w tej wersji Spring Leaves. Mój jest mało spring ale bardzo szafirowy. :) Powstał z 4 motków Kid Silka z Dropsa i jest spory, można się poomotywać na wszystkie strony, do tego cieniutki i ciepły.
Puchaty.....
cienki jak mgła......
dłuuugi..............
Przydał się jak znalazł na jednym z wesel , na dworze ukrop a ja mam miejsce pod nawiewem z klimatyzacji. Gdyby nie szal, którym cały czas się okrywałam byłoby ze mną kiepsko. Mój ci on:)
Puchaty.....
cienki jak mgła......
dłuuugi..............
Do motania.....
Przydał się jak znalazł na jednym z wesel , na dworze ukrop a ja mam miejsce pod nawiewem z klimatyzacji. Gdyby nie szal, którym cały czas się okrywałam byłoby ze mną kiepsko. Mój ci on:)
Piekny i ślicznie Ci w nim.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń😀 dziękuję
UsuńPiękny i elegancki.
OdpowiedzUsuńI jeszcze nie tylko można w nim zadać szyku, ale bywa niezbędny.
Cudo.....
Załączam pozdrowienia.
Dziękuję i pozdrawiam
UsuńDziękuję i pozdrawiam
UsuńBardzo ladny, piekny kolor i cudnie Ci pasuje. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDzięki😀
Usuńprzepięknie razem się prezentowaliście :)
OdpowiedzUsuńDziękuję😁
UsuńPrzepięknie obydwoje się prezentujecie taki szlachetny kolor,cudny!!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję Milu
Usuń