ja jak widac wygladam niewyraźnie:)



i jeszcze przemycę moje jesienne fascynacje:)
tego pełnego wrzosika chyba jeszcze nie pokazywałam

i biały

Trzmielina oskrzydlona zaowocowana

jak widac różowy i zielony i pomarańczowy pasują

a taka ściana z winobluszczu sie mi marzy, na razie jet u moich sasiadów na altance:)


Świetnie wygląda ten sweterek.
OdpowiedzUsuńśliczny sweterek, pozdrawiam gorąco
OdpowiedzUsuńSuper sweterek.pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny!!Ostatnio też lubuję się w szarościach!!!!
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie wydziergany, swietnie się prezentuje. A jesień, co tu mówic, jest piękna.
OdpowiedzUsuńPierwszoklaśny:)
OdpowiedzUsuńShalom zawsze mi się podobał. A twój dodatkowo w moim ulubionym szarym kolorze. Może kiedyś będę w stanie stworzyć własny, chociaż malutki dla mojej pięciolatki. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńFajne to zdjęcie z cieniem :)
OdpowiedzUsuńPodobne bolerko wykonałam ponad 30 lat temu. Jak widać wzory powracają.
OdpowiedzUsuńO tak zgadza się
OdpowiedzUsuń