Obserwatorzy

czwartek, 31 lipca 2014

Jak to ze lnem było....

u mnie- długo było...
najpierw kupiłam 2 motki lnu  BC Garn z...2 lata temu....z miesiąc z okładem trwało zrobienie takiego dziurawego sweterka...
na drutach 4.5 ...duzy dekolt, może być opadający na jedno ramię, rękawy francuzem i spod pach wychodzi francuz  tworząc klinik z oczek prawych:)...

ten len strasznie pyli , nie wiem jak inne ...w czasie roboty cała byłam w zielonym pyle i wszystko dookoła też:) po pierwszym praniu jeszcze trochę zostawiał śladów- na białych spodniach było widać... 

9 komentarzy:

  1. Śliczna bluzeczka, a czy taki len podczas robienia nie wywołuje kaszlu? Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie nie wywoływało kaszlu ani nic podobnego ale to pylenie było straszne

      Usuń
  2. Bluzeczka super...czyli warto było czekać tak długo :)
    Co do lnu to się nie wypowiem bo nie dziergałam jeszcze z takiej włóczki.
    Pozdrawiam Anita

    OdpowiedzUsuń
  3. Po kilku praniach mniej pyli i jest miekuchny. Bluzeczka fajna

    OdpowiedzUsuń
  4. Lubię bardzo takie dziurawe i luzackie sweterki :) I jeszcze taki świetny kolor (jeden z moich ulubionych)... Ciekawa jestem, czy wszystkie lny tak pylą w trakcie pracy...
    Pozdrawiam wakacyjnie :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Sweterek na lato idealny. Len fajnie sie nosi, ale niestety nie jest idealny w robocie - sypie się i pyli przy pracy i potem w noszeniu :( W postaci gotowego produktu trochę mniej, ale nie traci całkowicie tej irytującej cechy...

    OdpowiedzUsuń
  6. sweterek super letni, mam nadzieję że się w końcu wypyli :)

    OdpowiedzUsuń