Obserwatorzy

czwartek, 13 listopada 2014

A ja dalej czapkuję:)

Dziś czapki dla młodziaków czyli Hani i Pawełka ...
Papcio jako najmłodszy łapie się na resztki włóczek:)) i stad paseczki, ale czeka na czapkę dla niego  jeden calutki czekoladowy moteczek:)
 Ważne , że nowa i to wystarczy do zadowolenia:)
 i dla Hani, znowu :) 1 motek szarego Nimbusa- bardzo miękka i ciepła jest ta włóczka , choc po sezonie użytkowania trochę się zbija...
 trochę pokombinowałam ....sówka siedzi w warkoczach i czapka się zmniejszała przez ujmowanie oczek lewych ...i pomponik:) pompony u mnie tego roku jak zasmażka

liście to dobra zabawa:))



6 komentarzy:

  1. Wspaniałe czapki :-) bardzo mi się podobają :-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Super czapki.Sówka ekstra.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Się pani zaczapkowała :)))Ale zaczapkowała fajnie a i dzieć jeden z drugim z maminej pasji,jak widać, zadowolony:)))

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetne czapki, a ta z sową - rewelacyjna! Też mi ostatnio czapki po głowie chodzą i uwolnić się od nich nie mogę :)).

    OdpowiedzUsuń
  5. hahahahah...robawiłaś mnie tymi pomponikami;)...czapeczki cudne a Dzieciaki zadowolone- czego chcieć więcej?

    OdpowiedzUsuń
  6. Wspaniałe czapki ,sowia szczególnie .
    Pozdrawiam Ewa

    OdpowiedzUsuń