był bardzo pogodny, u nas dziś 24 stopnie:)) i takie oto poranne buszowanie w ogrodzie
wybór guzików w mieścinie jest żaden, muszę się udać do pasmanterii w stolicy województwa i kupić guzików na zapas....ale na bezrybiu i rak ryba
pięknie przebarwia się bergenia o tej porze, a będzie jeszcze piękniej....Larry zaaferowany zapachami biega jak mały wariat:)
A tu już jesienny element Haninej garderoby- na modeling już nie ma co liczyć....został wieszak niezawodny
Bezrękawnik zainspirowany modelami na pintereście, z tym że Hania nie lubi golfów więc nie ma golfu
ale za to są guziki ,
bezrękawnik jest po obu stronach zapinany
wybór guzików w mieścinie jest żaden, muszę się udać do pasmanterii w stolicy województwa i kupić guzików na zapas....ale na bezrybiu i rak ryba
pa
Fajna kamizelka i pomysłowo z tymi guzikami.Piesek oswaja się z otoczeniem.Masz fajnego przyjaciela.U nas też cieplutko i wykorzystałam dzień do mycia okien.Mamy remont na zewnątrz bloku i kurzy się okropnie.
OdpowiedzUsuńWracając do poprzedniego posta to zaszalałaś z czapkami-piękne są.
Pozdrawiam serdecznie.