Obserwatorzy
piątek, 26 marca 2010
UDAŁO SIE
zDJĘCIA OLIWKOWEGO
nie bardzo, jeszcze musze sie nauczyc robić ładnie zdjęcia moich wypocinek, a tu coraz mniej czasu na naukę. Przymierzam sie zrobic chuste Gail, mam juz wydrukowane i powiększone zchematy, na bieząco sledzę maranciaki, gdzie normalnie regularne sejmiki na ten temat sie odbywają ale ...boje sie. Podobno prosta jest ale ja nie mam czasu za wiele a jak mam to zaraz ktos mnie wola: mamo a gdzie..., mamo a on/ona mnie..., mamo pić, mamo kupę:) mamo.... nie mozna sie skupić. Najlepsze sa dla mnie wzory które szybko sie zapamietuje i nie trzeba sledzic schematu. na dodatek wiosna, robota na ogródku sie szykuje, niby fajnie ale czemu ten czas tak zapitala.
poniedziałek, 22 marca 2010
Oliwkowy
Kolejny szal- oliwkowa Fonseca, równiez od e-dziewiarki:)
Piekna włóczka, sama w sobie robi ogromne wrażenie. Nie widac za bardzo na zdjeciach, ale ona jest opleciona złotą nitką, przez co ta oliwka jest taka mieniąca. Wzór rombowo-listkowy, powstał przez przypadek. Przekombinowałam wzór zygzakowy z fioletowego szala, gdyz zielony był pierwszym zrobionym przeze mnie szalem w takim dużym rozmiarze. Mysle, że jak zrobi się już zupełnie wiosennie, to zrobię szalową sesję zdjęciową na ogrodzie z jakąś modelką, tylko jaką...najprędzej moja córcią:)Oczywiście zdjęcia mi wcięło, jasny gwint- jak mawia Hania.
Piekna włóczka, sama w sobie robi ogromne wrażenie. Nie widac za bardzo na zdjeciach, ale ona jest opleciona złotą nitką, przez co ta oliwka jest taka mieniąca. Wzór rombowo-listkowy, powstał przez przypadek. Przekombinowałam wzór zygzakowy z fioletowego szala, gdyz zielony był pierwszym zrobionym przeze mnie szalem w takim dużym rozmiarze. Mysle, że jak zrobi się już zupełnie wiosennie, to zrobię szalową sesję zdjęciową na ogrodzie z jakąś modelką, tylko jaką...najprędzej moja córcią:)Oczywiście zdjęcia mi wcięło, jasny gwint- jak mawia Hania.
piątek, 19 marca 2010
Szal
czwartek, 18 marca 2010
Chusta dwa
Chusta dwa to właściwie pierwsza zrobiona przeze mnie chusta, która sie udała:) pierwsza robiłam od dołu do podstawy-wyszła trochę za ostra, mało sie rozszerzała, druga to w ogóle cyrk no i ta trzecia, a bordowa z angory wychodzi że jest czwarta. Troche duzo tej matematyki:)
Robiłam ja z Himalaya Padisah w odcieniach fioletu i zieleni, wzór na razie prosty bez szaleństw, ale dojrzewam do tych bardziej misternych.
Nie no zawał z ładowaniem zdjęć, może póxniej sie uda.
Robiłam ja z Himalaya Padisah w odcieniach fioletu i zieleni, wzór na razie prosty bez szaleństw, ale dojrzewam do tych bardziej misternych.
Nie no zawał z ładowaniem zdjęć, może póxniej sie uda.
poniedziałek, 15 marca 2010
Chusta raz
Urodziny
Urodziny sie odbyły mojej córci, skończyła 3 latka i jest juz dużą dziewczynka jak o sobie mówi:)Placek a'la tort odegrał swa rolę bardzo dobrze, głównie chodzi o dmuchanie swieczek:)Niestety rola ta była bardzo krótka, dziecka zostawione z nim chwile sam na sam wyżarły z wierzchu galaretkę i już nie był ładny ale zjeść się dał.
środa, 3 marca 2010
Nowy
Subskrybuj:
Posty (Atom)