Obserwatorzy

sobota, 31 marca 2012

Marchewkowy ocean

a może raczej siatka na ryby :)
Zainspirował mnie ten szal czy też szaliczek http://www.ravelry.com/patterns/library/ocean-lace-stole  .....
oczywiście robiłam po swojemu, wzór  żeberkowy ażur   , 1 motek malabrigo sock o ten http://www.magicloop.com.pl/248-malabrigo-sock-802-terracota-farb-02027.html
Szalik dla Ewy M.:)
Pasuje jej do torebki:))
A tu ja pokazuję jego mozliwości ......hm zdjęć nie autoryzowałam od razu i okazuje sie że niewiele nadaje się do pokazania....a szalika już nie mam




Dochodzę do wniosku, że bardziej podobają mi się włóczki na 1 kolor farbowane z odcieniami tegoż koloru niż  kolorystyczne szaleństwo :)
Szal wyszedł długi na 2 m na ok 50 cm szeroki...można motać na wszystkie sposoby :)
robiłam drutami 4.5 a nabrałam chyba 77 oczek...Robótka nie absorbująca i nie wymagająca szczególnej uwagi  czy skupienia i o to mi chodziło:)

Obdarowana zadowolona:)

niedziela, 25 marca 2012

Tiaaa

 nie wiem czy powinnam sie leczyć na kręgosłup czy raczej na głowę.....no to mój ostatni jak najbardziej wiosenny zakup: piekny soczyście zielony Lace malabrigo i równie soczyście pomarańczowy malabrigo sock:)  kolory są cudne, monitor jak zwykle kłamie wespół z aparatem, zmowa.....Dodam jeszcze, że zakupy zrobiłam w Magicloop,  a Tupcia kochana przewinęła mi precelki w zgrabne motki za co jeszcze raz serdeczne dzięki:))) ...
no i jak widać trochę pomarańczkę naruszyłam:)
.....Bo depresję wiosenną łapię...za dużo obowiązków za mało rąk do pracy i tylko 1 głowa na to wszystko z przetrąconą szyjką....
 No ale słońca świecą, na szczęście, u mnie 3:))
Słońce nr 2 ma ostatnio fascynację syrenami, proszę oto jedna z .....wielu:)


 A to nasz domek:) w ulubionych kolorach, różowy i zielony rządzą:))
 A domowy morderca czuje się dobrze, muchi sie obudziły więc dokarmiamy roslinke... a  cała trójka z fascynacja przygląda sie jak to działa:) ja zresztą też:)
Najstarsze Słońca sa teraz na wykładzie , dziś temat z zakresu fizyki: nie wszystko upuszczone spada na doł:)) ciekawa jestem relacji po powrocie....
no a Najmłodsze chodzi i śpiewa lalalaala ....a jest to motyw z refrenu bardzo wiosennej piosenki kabaretu Potem "Wiosenna pieśń radości".....polecam:)))))
http://www.youtube.com/watch?v=N17YbVsM5xU

niedziela, 18 marca 2012

Marcowo

Jeszcze rzutem na taśmę zrobiłam Hani wiosenna czapkę, do "różowych fal"...już kiedyś miała taką czapkę tylko turkusową....stary komplet prezentuje Pawełek:) bardzo mu sie podoba:)))
I tu zbliżenie:)

Zostało tyle z 1 motka Merino baby z dropsa, dodałam mu do towarzystwa cieniznę , z której chuste zrobiłam i jeszcze zostało





A dzis korzystając z pięknej pogody bylismy na spacerze  ...moja ekipa:)))
a mamuśka wlecze sie z tyłu i kontempluje:)

I mały birwancik:)


wtorek, 13 marca 2012

Wiosna idzie a nowego nie ma i nie będzie

 Wiosenny nagłówek zrobiłam, raźniej od razu:)
Nic się nie dzierga....w najbliższym czasie niewiele się w tym zakresie zmieni z przyczyn ode mnie niezależnych...kołnierzyka sie mianowicie dorobiłam ...wiem że teraz modne, ale nie o taki mi chodziło...ortopeda kazał nosić a lekarza trza sie słuchać...w sumie to dobrze, że boli bo inaczej trudno byłoby mi go słuchac:) no ale mądrzy powiadają, że jak boli to znaczy , że się żyje a jak nie boli nic no to....:))
 i tym optymistycznym akcentem kończę, juz niedługo tawuły tak bedą kwitły.... a blog chyba zmieni profil na ogrodowo-dzieckowy, bo obu tych rzeczy u mnie dostatek:)))
pozdrawiam

sobota, 3 marca 2012