Obserwatorzy

sobota, 27 czerwca 2015

Półmetek

urlopu dziś mamy...pogoda nad morzem kapryśna, niemniej samo morze zachwyca w każdą pogodę. Dziecka się kąpały,opalały więc wyjazd  zaliczony :))
 Kiedy mniej słońca jeździmy po okolicy i tak trafiliśmy na wyspę Wolin  tutaj
 i   poogladaliśmy  rekonstrukcje zabudowań mieszkalnych i rzemieślniczych z okresu wczesnego średniowiecza – od IX do XI 

 i średniowieczny zamek antywłamaniowy:)
 we środku naczynia, narzędzia, zastawy:)) łoża ze skórami z dzikiego zwierza, a tu w chacie zielarki
 i coś tematycznego , zgodnego z zainteresowaniami:))


 można skosztować np. podpłomyka pieczonego na blasze

oczywiście jest też sklepik z pamiątkami:)
a dzieci uznały wycieczkę za udaną. 

poniedziałek, 15 czerwca 2015

Z wiatraczkiem

bluzeczka dla Hani w kolorze jasnoniebieskim z Cotton light Dropsa, 3 motki i voila
 wzorem łączącym jest ryż pojedynczy , który przechodzi w ryż we wzorze, dawno nic nie ryżowałam ale efekt podoba mi się:)

 i dołem szeroki pas ryżu zakończony pikotkami
dobrze znosi pranie w pralce:)

piątek, 12 czerwca 2015

Wycieczka do Złotego Stoku

dałam się niedawno zwerbować na wycieczką szkolną mojego najstarszego pacholęcia w charakterze opiekuna i powiem tak: Fajnie było:)) a odwiedzaliśmy kopalnię złota i Średniowieczne Muzeum Techniki.
Świetne miejsce do odwiedzenia i co ważne bardzo dobrzy przewodnicy, nawiązali więź z grupą piątoklasistów  i nie tylko przekazywali informacje- oni robili to z humorem...przynajmniej ci na których my trafiliśmy:)
Dawno się tak nie ubawiłam....
po wyjechaniu z kopalni obowiązkowe płukanie złota
 na wejściu do Muzeum taka stacja pogodowa :)))


i wiele drewnianych zabawek np. taki konik bujany



czołg Leonarda da Vinci, napędzany siła mięśni  pacholąt:)

 i wchodzimy, na dzień dobry taka sentencja

 maszyny , maszyny.....

 pani przewodniczka przejechała się na kieracie napędzonym przez dzieciaki
 i domek kata:) dobra rada dla każdego:)
 stąd jest jeden kierunek zwiedzania
 i memento mori:))
 i na koniec
Polecam Złoty Stok...a strasznie dużo wycieczek szkolnych tam teraz jest....prawdziwa żyła złota...

poniedziałek, 1 czerwca 2015

Miętusek

Powstał z miętowej Salsy ...bardzo ładny pastelowy kolorek. Wykorzystałam 4 moteczki i powstał krótki sweterek do marszczonej spódniczki ...
francuzem zrobiony karczek i rękawki
 z małą łezką na plecach...taki tam  szczególik...
 wyrób do prania w pralce:)
zainspirował mnie dorosły sweter na Dropsie