Obserwatorzy

poniedziałek, 29 grudnia 2014

I JESZCZE CZAPKI

W starym roku jeszcze popełniłam czapkę dla siebie i dla Hani komplecik w szarościach...
Przerobiłam cudną, miękką , sprężystą wełenkę od chmurki , którą tu już pokazywałam...tutaj można ja zobaczyć i kupić:)
Zdecydowałam się na zwykły francuz, bo taki mi do farbowanych włóczek najbardziej pasuje...
 kolory trochę przekłamane na dwóch pierwszych zdjęciach

 bardziej to takie turkusy i lazury jak na tym zdjęciu...w rzeczywistości początek czapki ma bardziej nasycone kolory niż koniec....tu się rozmywają.....  i pierwszy tego roku  śnieg :)

początkowo próbowałam zrobić tym wzorem, ze specjalnego wydania jakiejś sabriny 

 ale po ściagaczu doszłam do wniosku, że to nie to...ale kolory fajnie tu wyszły:)
 no i dla Hani
 komplet w szarościach z dodatkiem fuksji
komin robiłam podwójna nitką z bardzo fajnej tez milutkiej wełenki
pozdrawiam końcoworocznie:)

poniedziałek, 15 grudnia 2014

Komplet razy 2

No nie mogłam odmówić takiej prośbie mimo, że czasu ci u mnie na lekarstwo...komplet dla mamy i córki w kolorze ślicznej czerwieni włóczka Everyday z Himalaya Padisah
czapka znanym juz u mnie wzorem ...z liściem:)
prezentujemy my:)znaczy się ja
 i Hania
 mama dostała do czapki tradycyjny szalik i córeczka baktusa obrobionego szydełkowymi muszelkami
 i my ale tu kolor od czapy zupełnie
 bardziej tu
 Na mrozy bedą jak znalazł
 takie poranne widoczki były jeszcze w ubiegłym tyg ...


a dziś wiosna ...no i gardło zaczyna mnie boleć...

niedziela, 7 grudnia 2014

Tunika w lodowych błękitach

Pogoda do zdjęć jaka jest każdy widzi...sumnienia  nie miałam dziecka na dwór gonić a i sama w niedyspozycji jestem , bo moje korzonki przypomniały mi o sobie....ale już lepiej...
tak więc zdjęcia na tle sypialnianej szafy:)) biała jest więc na tło może być , poza tym ja amator jestem:)
od góry robiona , przeważ jersey  a do ozdoby małe warkoczyki

 dołem warkoczyki rozjeżdżają się i wyskakują kieszonki...takie w sam raz na chusteczkę higieniczną...ręce też się mieszczą
 tak się prezentuje rękawek , metoda na C, pod szyją delikatny rulonik
 i faza modelki....resztę póz Wam oszczędzę:)
 Po praniu troszkę się wydłużyła , w zasadzie tunika może robić za sukienkę:))

środa, 3 grudnia 2014

Zajawka na niebiesko

Skończyłam kolejny sweterek dla Hani, w międzyczasie  dwa kominy- ale nie obfotografowane , bo poszły do swoich ludziów...
Zajawki tylko, bo zdjęcia marne ...ciagle ciemno. Musimy poczekać do niedzieli z sesją, ciagle nie mam czasu. Tęsknię do okresu kiedy byłam kurą i gospodynią domową:)) ....ale to se newrati...
Do rzeczy...
Kolor jedyny słuszny ostatnimi czasy - niebieski...nawet jasnoniebieski
 włóczka to Peter Pan , kupiona lata świetlne temu w lokalnej pasmanterii. Włóczka jest przeznaczona dla dzieci, jest miękka i mięsista
Robiłam metodą na C, ale poprowadziłam rękawy z 8 oczek ... cdn.:)

wtorek, 18 listopada 2014

Na niepogodę

Skończyła się złota, polska jesień...
jeszcze w zeszłym tygodniu było tak
dziś już tak
 wiśnia straciła wszystkie liście , podobnie metasekwoja tylko buk się trzyma
 tu ujecie z drugiej strony...widać ładnie trawkę, która przycupnęła przy buku
 i na niepogodę wspomnienie lata....woda i kamienista plaża
 a tu ....pięknie na czerwono cieniowane coś, choć na zdjęcia jakiś róż się wkradł....to oczywiście zakupy u Chmurki . Prze-pię-kne włóczki:))


od razu się mnię zęby wyszczerzyły jak  otworzyłam paczkę:))
no to do roboty:)

czwartek, 13 listopada 2014

A ja dalej czapkuję:)

Dziś czapki dla młodziaków czyli Hani i Pawełka ...
Papcio jako najmłodszy łapie się na resztki włóczek:)) i stad paseczki, ale czeka na czapkę dla niego  jeden calutki czekoladowy moteczek:)
 Ważne , że nowa i to wystarczy do zadowolenia:)
 i dla Hani, znowu :) 1 motek szarego Nimbusa- bardzo miękka i ciepła jest ta włóczka , choc po sezonie użytkowania trochę się zbija...
 trochę pokombinowałam ....sówka siedzi w warkoczach i czapka się zmniejszała przez ujmowanie oczek lewych ...i pomponik:) pompony u mnie tego roku jak zasmażka

liście to dobra zabawa:))



środa, 12 listopada 2014

Liście wszędzie...

i kolejna czapka w wersji " liście na głowie" tylko w wersji różowej dla Oliwki, prezentuje Hania:)
 Chusta do kompletu oczywiście w kolorach pasujących była taka tu
 i przepiękna wiśnia Kanzan w wersji jesiennej
 i widok z mojej sypialni
piękną mamy jesień tego roku

niedziela, 9 listopada 2014

Stokrotka

Stokrotki w listopadzie:)
zainspirowały mnie do zrobienia czapki- stokrotki:)

 włóczka to jakiś akryl chwycony w momencie natchnienia:) pomponik powinien być cytrynowo żółty, ale taki był pod ręką....to powiedzmy prototyp:)
 i na główce trzyletniej Oli- zrobiłam jeszcze do kompletu mini golfik , coś tam widać fragmentarycznie
Czapeczkę robiłam od góry. Ciekawe czy będzie mi się chciało zrobić jeszcze jedną:)
pozdrawiam stokrotkowo:)

czwartek, 6 listopada 2014

Antler

Ta ostatnia niezwykle słoneczna niedziela zachęciła nas do rodzinnego spaceru i nadarzyła się okazja, by zrobić parę zdjęć skoncentrowanych tylko na sweterku
 tia, rasowa modelka:)
Kolor się zgubił....
                                                       
Bardzo milutki w noszeniu, prałam ze 3 razy - oczywiście ręcznie i odpukac sie nie dzieje nic złego...troche mi sie pokulkował na rękawach, a włóczka to przypomnę Sock Malabrigo 2 motki w kolorze lettuce i 1 czekoladowy

I dziatki poszalałay na łonie natury

                                                                i samotny wilk:))

wtorek, 4 listopada 2014

Czerwona jagoda:)

Komplet z bordowej Merino bulky inspirowany kominem z Dropsa....tam co prawda jeszcze grubszy grubas był użyty, ale w moim odczuciu bulky wystarczy...komplet jest masywny i ciepły...
i tadam  ja jako czerwona jagoda ....po pierwszych przymrozkach:)
 i w wersji   wywinietej czapy:) oczywiście robione po mojemu: w czapce 3 oczka lewe 1 przekręcone prawe , a  w kominie 2 lewe 1 przekręcone prawe i komin rozszerzony troszkę w dół przez dodanie 3 oczka lewego...
 i pokombinowane przy pomocy narzędzi w google...:)

A komplet zrobiłam dla mojej nieocenionej pomocnicy - Sylweczki, ona młoda jagoda jeszcze przed przymrozkami:)


Jak  nie przypasuje , kazałam oddać:), bo mnie  się podoba:)))

niedziela, 2 listopada 2014

Pierwsze przymrozki

W ostatnim tygodniu troszkę przymroziło w nocy i o poranku można na było podziwiać takie obrazki....
listeczki wyglądają jak obrysowane białą farbą:)
 ślicznie
 no a ten pąk już nie rozkwitnie....