Obserwatorzy

poniedziałek, 31 grudnia 2012

Bardzo małe formy

Przed świętami Hania podjęła temat swoich gołych lalek, rozbieranych systematycznie przez jej starszego brata Macieja....hmm ...ubrania oczywiście wcina...nie wiem Pożyczalscy ??:) Stanęło na tym, że na świateczny wyjazd do dziadków wezmę resztki włóczek i porobię ubranka, ale ona zapomniała wziąść modelkę a ja lubię mierzyć jak wiecie w czasie roboty:) wczoraj wróciliśmy do domu i wrócił temat ubrań...Młoda nie odpuszcza jak obiecane- to umarł w butach:) i siedziała  z bacikiem i miną poganiacza wołów obok nadzorując postęp prac:)
- mamo od czego zaczniesz?
-od góry...bluzkę jej zrobię najpierw...
-aha, a zrobisz jej majtki?
- majtek nie umiem...
-ale zrobisz jej rajstopki i spodnie?
- a zrobiłam ci kiedyś rajstopki albo spodnie na drutach?
- nie
- no widzisz, ja tylko sweterki, sukienki umiem robić....
-mamo zrób spodnie, bo jej zimno będzie.....wiesz, że ćwiczenie czyni mistrza....
- ( tu matka spojrzała na dziecię ze zdumieniem ogromnym, bo rozpoznała swoje własne słowa kierowane nieraz do dzieci w sytuacjach , gdy mówią nie umiem:)) co miałam zrobić?
w tej sytuacji poddałam się i wzięłam do roboty:)
Ubranko dla lalki gotowe,  ale Hania nabrała apetytu na powiększenie kolekcji coby móc lalkę przebierać, mamuniu jak ja nie lubię robić na tych krótkich drucikach....
 nawet spodnie mi wyszły...z klinikiem:)

a nasza  kota ma wszystko gdzieś:)
no i takim optymistycznym postem kończę stary rok, życząc Wam i sobie w Nowym 2013 Roku wszystkiego najlepszego....


czwartek, 27 grudnia 2012

szaro....

dziergałam ostatnio pod kolor tego co za oknem......

 Pawełek nie miał czapki do szarej kurtki więc już ma:)
 i jeszcze jedna na szaro dla Michasia ...koniowaty....właściciel zadowolniony:))


 
z golfikiem wg przepisu 2owieczki, dawno temu dawałam link do przepisu,
pozdrawiam ciepło

poniedziałek, 17 grudnia 2012

A może gail?

 Zdaje się, ze dawno nie było:)) Tym razem w wersji szlachetniejszej ...niecałe 2 motki Kid Silka z Dropsa w kolorze...fuksjowym:) -  to ci dopiero niespodzianka:) ale to nie dla Hani, nie tym razem.... wyszła zwiewna, delikatna , właściwie to nie czuć że się to coś ma na sobie....


Co by tu teraz.....?  Najchętniej to na zakupy.... ale zapasy trzeba wyrabiać...

wtorek, 11 grudnia 2012

Z miłości:))

Powstał miłosny serduszkowy sweterek a raczej tunika dla mojej Córeczki-zołzowatego i słodkiego zarazem stworzenia- nie wiem skąd taka kombinacja:))
 okrągły karczek, ażurowe serduszka  można znaleźć tutaj....i 3 motki fuksjowej baby merino Dropsa...
Młoda zachwycona, tunika już była 2 razy w przedszkolu:)
 A zima ....chyba wszędzie taka sama...piękna ....
Okoliczności  wybitnie nie sprzyjają zabawie w blogowanie:(.... pozdrawiam zaglądajacych