Obserwatorzy

niedziela, 25 lutego 2018

Straszny UFOK

Korzystając z faktu iż jestem chora, nawet na zapalenie oskrzeli, nie ma totamto, jak chorować to na poważnie, przejrzałam szafę z włóczkami. Stwierdziłam iż zapasy skurczyły się dość mocno...dobrze że zbliżają się małymi kroczkami urodziny. No ale znalazłam straszliwego stracha, który straszył mnie za każdym razem jak otwierałam szafę. Zaczęłam go robić w lipcu 2013 roku i wreszcie postanowiłam coś z nim zrobić albo wyrzucić albo skończyć....ułożyłam toto na ławie i Hania stwierdziła, że ładne...no to nie wyrzucę, kończę z mozołem. Teraz mam tyle...

3 komentarze:

  1. Chorowanie ma też plusy
    Ja też właśnie skonczyłam swojego ufoka

    OdpowiedzUsuń
  2. Jaki ładny,dobrze że doczeka się wykończenia bo szkoda by było żeby tkwił w szafie. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń