o mały włos nie doszłaby do skutku, bo pogoda ostatnio dośc kapryśna jest, ale troche spontanicznie wybralismy się i sie udało...
wycieczka oczywiście pod dzieci do parku z dinozaurami w Krasiejowie...tylko 55 km od nas:)) 2 lata temu bylismy w Bałtowie u dinozaurów ....głównym znawcą tychże jest u nas Maciek...w ubiegłym roku jeden z wujków chciał sie dowiedzieć co tu Maciusiowi kupic w prezencie...i nakręca rozmowę...Maciusiu a czym ty sie interesujesz najbardziej?...Maciuś wtedy 6 lat mówi : dinozaurami... a długo juz się interesujesz tymi dinozaurami?....Na co Macius odpowiada: ..od małego...:))))
Fajnie było:
Świetny plac zabaw dla dzieci i taaaka zjezdżalnia
Maciek trochę oszołomiony wypadł z rury
Hania uwielbia sie hustać
I takie rodzinne hustanie:))mama z deczka zmęczona już tyą wyprawą:)
a dziś chodzi za mną piosenka:
" cieszmy się z małych rzeczy , bo klucz do szczęścia w nich zapisany jest".....
No popatrz, a ja nie wpadłam na pomysł, żeby sobie odpocząć na takiej huśtawce :) Dzięki za zdjęcia, też planujemy się tam wybrać. Pozdrowienia!
OdpowiedzUsuńmyslę, że będziecie zadowoleni:) a jak traficie na ładna pogodę to weźcie stroje kapielowe, bo tam jest plaża piaszczysta i woda i zjeżdżalnie do wody i jeszcze karuzele.......
OdpowiedzUsuńRozbawiłaś mnie od rana rozmową wujka z Maciusiem:))) Wylatując z takiej rury też pewnie byłabym oszołomiona, ale huśtawki bardzo lubię:)
OdpowiedzUsuńSuper zabawa !:D
OdpowiedzUsuńanust, a ta smutna buzia to tak chwilowo czy specjalnie z okazji wycieczki? :)
OdpowiedzUsuńno własnie mąz mi takie "ładne" zdjęcia robi, nie ma z czego wybrać, bo dla niego to ja świetnie na każdym wyglądam:))) a tu swietnie uchwycił zmęczenie materiału...
OdpowiedzUsuń