Juz jakis czas temu zaszalałam w Magic Loop u Tuptupka, ale poniewaz dopiero wrócilam do domu, to dopiero teraz sie nimi cieszę i miziam:)))
kupiłam sobie Socka z Malabrigo w ślicznym zielonym kolorze zwanym letucce:))
nio i czarna zieleń albo zielona czerń czyli cypress, oczywiście aparat kłamie w kwestii koloru:))
do tego caaaała masa próbe, slicznie zapakowane aż szkoda je rozwiązać:))
o i od św. Mikołaja a raczej Mikołajowej taaaaka paka dzis przyszła, noż toż to szok:))
Dziekuję Mikołajowa w imieniu Hani, bo to jej kolorki:)) teraz tylko robic robic robic:)
Cudne włóczki! Kocham włóczki! Dotykać, macać, prztulać, głaskać!
OdpowiedzUsuńAle Ci dobrze :)). Włóczki śliczne!! Też czekam na nowe włóczki - może dzisiaj dojdą? :))
OdpowiedzUsuńNo te próbki od Tuptupowej są powalające!
OdpowiedzUsuńA ja już też mam swoje malabrigo sock - prześliczne jest:)))
no tak, aparat zdecydowanie kłamie w kwestii koloru :)
OdpowiedzUsuńAaaa....ta sałatka zielona jest sliczna...a cyprys..no cóż..marzenie.
OdpowiedzUsuńNie za wczesnie ten MIkołaj (owa) już w tym roku?
Ale co tam...takie prezenty zawsze można przyjąc:))
też bym chciała mikołaja (mikołaję?) w lipcu :)
OdpowiedzUsuńteż się zachwycam swoim malabrigo od Agnieszki i nie mogę wymyślić w co je tu zamienić...póki co macam i macam i nacieszyć się nie mogę :)
OdpowiedzUsuńŚliczności:)
OdpowiedzUsuńPodeślij mi tę 'Mikołajkę' co?
Tymi zieleniami i zieleniami z czarnościami, to też bym sobie oczka syciła:)
OdpowiedzUsuńPiękne a ta zieleń mnie powala
OdpowiedzUsuńPozdrowionka
Rób, rób i pochwal się szybko:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAle zaszalałaś!Ja niestety jeszcze trochę muszę się wstrzymać od takiego "szalania",ale wytrzymałam już tak długo,to i jeszcze trochę wytrzymam,choć nie powiem,ciężko jest....Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńSame cudności!!!Ależ ja uwielbiam włóczki!!!
OdpowiedzUsuńPiękne włoczki :) takie c oś zawsze cieszy
OdpowiedzUsuńZapraszam po odbiór wyróżnienia.
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie po wyróżnienie :))
OdpowiedzUsuń