Obserwatorzy

niedziela, 21 sierpnia 2011

Gipsiarka

Moja mała gipsiarka uczy się robić na drutach:) na szydełku tez już były próby...
bardzo dzielnie znosi swoje unieruchomienie

ale skupienie:)

A pod naszą nieobecnośc gość nam się pcha do chaty...moje ulubione pnącze- winobluszcz

I nowy nabytek ...został na wsi u dziadziusia ....Czarny Tygrys...będzie tęsknił za dziecmi

a mnie z drutami nie po drodze....muszę złapac wenę ...

16 komentarzy:

  1. mam nadzieję że złapię bakcyla gipsiarka ;) :)
    aż zazdroszczę bo moje dziewczyny nie miały weny ani ochoty na dzierganie

    OdpowiedzUsuń
  2. Dużo wytrwałości dla Gipsiarki życzę, a dla Ciebie weny drutowej :) Czarny Tygrys śliczny! To on czy ona? :)

    OdpowiedzUsuń
  3. brawo, widać gen dziewiarki odziedziczyła!
    powtórzę się, ale - piękną ma tę sukienkę!

    OdpowiedzUsuń
  4. Może wydrutowac skarpetkę na gips :)

    Pięknie wyglądają drutki w tych małych rączkach.

    OdpowiedzUsuń
  5. Gipsiarka z drutami wygląda uroczo :). Ciekawe czy złapie bakcyla drutowego? Życzę dużo wytrwałości :).
    Czarny Tygrys jest śliczny!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Oby jej tej cierpliwości na ogipsowanie starczyło na jak najdłużej :) Moja córka chwyciła ostatnio i druty i szydełko, ale stwierdziła, że to jednak bardzo trudne jest ;) i poszła się bawić. Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  7. Urocza dzielna dziewczynka. Kociak cudny. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Chciałabym, żeby zlapala bakcyla...pomogłaby zapasy wyrabiać:) a Tygrys to chłopak:)

    OdpowiedzUsuń
  9. No, to Czarny Tygrys będzie królem okolicy! :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Dużo zdrówka dla małej Haneczki i wytrwałości!Kociak jest cudny!

    OdpowiedzUsuń
  11. Gipsiarko powodzenia w dzierganiu i zdrowia. Kocina cudna.Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Brawo za cierpliwość! to niesamowite ale chyba się wkręciła, przypomniało mi się moje pierwsze "dzierganie"

    OdpowiedzUsuń
  13. no, to ma Hanutka zajęcie na dłuższą chwilę, no i cała druciarska blogosfera śledzi z zapartym tchem jej kolejne występy na Twoim blogu ;) Jak to moja mama mówi: córeczki to jest cały świat! No i racja, nawet unieruchomione mają a to kolorowanki, a to rysowanki, a to drutowanki.
    A co to za rasa, ten nowy nabytek?
    Pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
  14. Kaju to jest dachowiec pospolity ale za to jaki słodki:)))

    OdpowiedzUsuń
  15. Fajnie że młoda ma ochotę na dzierganie i szydełkowanie .Mam podobnego kocura - świetne umaszczenie .

    OdpowiedzUsuń