Wczoraj pojechaliśmy do Wojsławic, bo jest sezon na kwitnienie różaneczników i azalii a to najbliższe arboretum i ... nadal tkwię w zachwycie....zamknę oczy i widzę te cuda natury jak żywe:)
milion odmian i odcieni, stare nasadzenia i nowe kto nie był , polecam
na osobny post zasługują azalie i żurawki i funkie i liliowce i .....:)))))
Prześliczne, tez lubię odwiedzać te strony. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńŚliczneeeeeee!! Pozdrawiam i życze miłego dzionka , <3
OdpowiedzUsuńCudne miejsce :-) Piękne różaneczniki :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.