Pokazuję zaleglości:)
w całości na plaskacza angorska dzianinka z poprzedniego postu..

Zamotana luźno

i w kolorze

Ciasno, na 3 razy, w razie strasznego mroza:))

i komin w pojedynkę ale da sie też założyć z podwójnej warstwy, bo dzianina gruba nie jest...


i w kolorze

Czapka dla męża ...pełna klasyka ....dodalam tylko dla utrudnienia przy zakładaniu, że nie da sie byle jak, mała przeplatanka:)) kazałam nosic ją z przodu:)))
1 motek czarnej "merino kid mohair" bardzo milutka, mąż zadowolniony:))

Jedziemy na 50 -tkę dzis do Wrocka i taki mamy prezent dla Jubilata....
jakby nie patrzec tort:)

to dla zdrowotności:)

na słodkie kolejne 50:)

i żeby wesoło było

a i ptaszki ćwierkały i motylki fruwały
ciekawa jestem czy sie bedzie podobał...:)
a na marginesie to nie wiem jakim cudem zdjęcia są czarno białe, bo robiłam kolorowe, zrzucałam kolorowe, zmniejszałam kolorowe....
chwile po tym...
i sekund 5 a mój mąż znalazł przyczynę i świat znowu jest kolorowy:))jak to dobrze mieć kumatego komputerowo męża

no i papier toaletowy zawsze sie przydaje:))